Autor Wiadomość
Sarusia
PostWysłany: Czw 10:39, 05 Lip 2007    Temat postu:

Już nie przyjmujemy z powodu rozwiązania serii. Zapraszam do http://seria-dragons.blog.onet.pl/
Livy
PostWysłany: Sob 13:39, 30 Cze 2007    Temat postu: Zgłoszenieee :)

Hey Smile Chciałabym pisać w serii jako Lily Evans.
Wiec....w styczniu ukończyłam 13 lat.
Moje gg: 2229628
Imię i nazwisko postaci: Lily Evans
Próbka:

Pewna znana w szkole rudowłosa piękność szła szkolnym korytarzem. Myślała o tej całej sytuacji związanej z Potterem. Musiała to przyznać,że była w nim zakochana,ale zarazem wiedziała że nie da tak od razu za wygraną. W jej głowie utkwiło jedno pytanie : 'Czy Potter będzie na mnie czekał w nieskończoność?',zastanawiając się nad tym weszła do Wielkiej Sali. Tam czekała na nią odpowiedź. Obok Pottera na jej miejscu siedziała śliczna blondynka. Śmiała się i rozmawiała z Huncwotami. Potter nalał jej soku po czym wyczarował specjalnie dla niej kwiaty. 'Urocze'-pomyślała wściekła Evans. Podeszła do stołu Gryfonów i stanęła krzyżując ręce na piersiach.
-Cześć-przywitał ją obojętnie James.
-Cześć-odpowiedziała chłodno.
-Lily? Lily Evans?-zapytała ją nowa dziewczyna Rogacza.
-Nie,kot w butach-odpowiedziała dość niegrzecznie po czym spojrzała znacząco na Pottera.
Blondynka się zamknęła i wbiła wzork w chłopaka.
-Ach tak. No więc to jest jak zgadłaś kochanie,Lily Evans,a to Lily,moja eee...przyjaciółka,Mandy Morson.
-Dziewczyna,Rogasiu-przypomniała mu słodkim głosem Mandy.
'Menda a nie Mandy'-powiedziała do siebie samej w myślach.
-Ekhem...siadłaś na moim miejscu-oznajmiła nagle Ruda.
-Yy..przepraszam. James mi pozwolił.
-Widocznie JAMES ,nie zauważył że to moje miejsce,któżby pomyślał,na początku roku jeszcze mnie błagał,żeby mógł obok mnie siedzieć-oznajmiła złośliwie.
Potter spojrzał na nia oburzony,a Mandy widocznie zdenerowana wstała i poszła.
-No leć za nią Rogasiu-krzyknął na osłupiałego przyjaciela Syriusz.
James podniósł swoje cztery litery i pobiegł za dziewczyną.
Rudowłosa była jednocześnie zła i zadowolona.
-Lilka...powiedz mi jedną rzecz.
-Tak Syriuszu?
-O co ci chodzi ? Niby Rogaś cie nie obchodzi a tu jednak...
-Daruj sobie. Nie to miałam na myśli. Chciałam po prostu odzyskać swoje miejsce.
-Yhym,jasne.
-No skoro mi nie wierzysz to ci powiem. Wczoraj twój ukochany ROGAŚ,zapytał co dalej z nami tzn. ze mną i z nim. Powiedziałam,że nie ma żadnych NAS. Wyłumaczyłam mu ,że nie jestem gotowa na związek z nim i tak dalej. A dzisiaj postanowił sie zabawić z inną dziewczyną ponieważ Lily Evans go odrzuciła...
-nie pierwszy raz-dokończył za nią Syriusz.
Spojrzała na niego wściekłym wzrokiem.
-Nie powiedziałam ci tego ,żebyś sie ze mnie nabijał tylko po to,żebyś znał całą prawdę o tym debilu...

*
mam nadzieję,że się spodoba Wink)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group